Description, czyli opis był jeszcze kilka lat wcześniej jednym z narzędzi używanych przez pozycjonowanie. W opisie i współgrającym z nim tagu title umieszczane były frazy kluczowe. Dzięki nim roboty indeksujące wystawiały dobrą ocenę serwisom.
Rok 2009 przyniósł zmiany. Oba meta tagi straciły dotychczasową pozycję narzędzi pozycjonujących. Przestały być przez to atrakcyjne dla większości fachowców z branży.
Jednak jak się okazało tagi te można wykorzystać i dziś z pożytkiem dla pozycji witryny. Opis strony serwowany jest przez wyszukiwarkę w trzeciej linii rekordu na liście organicznych wyników wyszukiwania.
Zawiera obecnie do 278 znaków tekstu i jest prezentowany w trzech linijkach.
Wysoka pozycja w wynikach może okazać się niewystarczająca. Jeśli sąsiedzi zadbają o właściwą oprawę rekordu, ich CTR będzie wyższy.
Jest jeszcze jeden istotny powód zapełnienia tekstem miejsca w meta tagu description w szablonie HTML. Jeśli pozostanie puste, przeglądarka wyrwie z kontekstu strony około trzystu znaków tekstu i wklei w trzecią linijkę rekordu. Może też pobrać kilka fragmentów niepowiązanych ze sobą. Tekst będzie wtedy podzielony trzema kropkami.
Warto też wspomnieć o najczęściej popełnianych błędach. Kardynalne i wynikające z niedopatrzenia jest przygotowanie jednego opisu jedynie dla strony głównej. Powielanie wpisu traktowane jest zwyczajowo jako duplikat treści i źle oceniane. Internauci trafiają do serwisu z różnych podstron, tak więc warto włożyć w przygotowanie różnych opisów dość pracy, by później móc czerpać z tego tyle korzyści ile się tylko da.
Wypełnianie opisu ciągiem słów i fraz kluczowych jest też nie najszczęśliwszym rozwiązaniem. Ranking wejść na stronę zależy przecież od oczekiwanego zachowania użytkownika, a nie od zawartości pseudoinformacyjnej w tagu opis. Ciąg, często koślawych gramatycznie, wybranych z sugestii przeglądarki sformułowań skusi niewielu do kliknięcia w link.
Najważniejszą zasadą jednak powinno być pisanie dla ludzi. Nie dla robotów wyszukiwarek.
Kolejną żelazną zasadą jest niewprowadzanie użytkownika w błąd źle dobranymi informacjami. Jest to działanie jednorazowe.
Najlepiej, jeśli opis jest zorganizowany na zasadzie skłonienia użytkownika do działania. Dobrze działa CTA, czyli call-to action. Umieszczenie w opisie odezw typu: „Dowiedz się”, „Sprawdź”, „Odkryj” daje impuls do działania.
Dobrym podejściem jest zapowiedź korzyści. Jeśli potencjalny gość pozna perspektywę pożytków uzyskanych z wizyty, tym chętniej zareaguje w oczekiwany sposób.
Prawidłowa konstrukcja i treść meta description daje szansę na zwiększenie zainteresowania. Pozycjonowanie zapewnia widoczność serwisu, ale opis może doprowadzić do zwyżki wartości CTR i napędzić konwersję. I choć nie wpływa bezpośrednio na pozycję, buduje dobrą atmosferę wokół witryny.
Dobry opis i zdjęcie zwiększa wielokrotnie szansę na sprzedaż, ale uważałbym z niewprowadzaniem klientów w błąd w opisie.